czwartek, 10 marca 2011

początek.

tak. mój pierwszy dzień bez alkoholu. trzeba się w końcu za siebie wziąć. postanowiłam założyć coś na kształt pamiętnika, ale czy wyjdzie mi jego prowadzenie to nie wiem. moja katorga z alkoholem zaczęła się dwa lata temu, kiedy to w wypadku zginął mój kochany.. nigdy nie zapomnę Jego oczu o morskim kolorze, ciepłych ramion gotowych w każdej chwili mnie przytulić. nawet Jego serce biło inaczej niż wszystkich osób które znam.
nasza znajomość zaczęła się w piaskownicy, prawie 18 lat temu.

jezu, nie dam rady o tym pisać, jak się pozbieram to coś naszkicuję.
chociaż łyka, ludzie!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz